Powiewami wiosny...

author:  Przemysław Mańka
5.0/5 | 1


Wyszedłem z domu do domu
gdzie chodniki i ulice
bloki i trawniki
tam w każdym zakamarku
słychać i czuć wiosnę
opowieść która się nie kończy
gdzie przepiękny śpiew
idealnego chóru
rozkochanych podniebnych lotników
oznajmia że nadchodzi miłość
poczułem dotyk słońca
w ciepłym błękicie nieba
lekkość powietrza
choć dom bardzo pusty
marcową piękną chwilą
wyszedłem jeszcze raz – nocą
z domu do domu
puste chodniki i ławki
boisko gra w takt muzyki
rozpalone światła w każdym domu
- jak kto woli
mało komu zależy
by przywitać wiosnę
mało zależy by wsłuchać się w wiatr
którym Ariel otulił nocą świat
gdzie wiosna rozpędzona
otula coraz bardziej
rozwiewa myśli
poruszając serce
do wspólnej muzyki
bliskich i dalekich wspomnień
tak krótkiego życia
co dopiero wiosny...



 
COMMENTS


My rating

My rating: