ILE JESZCZE…
ILE JESZCZE…
Po niebie zobłoczonym pociemniałą bielą
sine rozpływają się chmury
dziwnie jakoś jest na duszy
a w mym lesie
ochrą przyodzianym
moc świerszczych dźwięków
ptasich treli
zapachów się niesie
Lewitują ku lichu brzemienne
ku oczom się tłoczą
niczym liści pióropusze
w misterium deseni na wietrze
czekając na marzeń przypływ
lesie - ile jeszcze
nim zagubisz się wśród gwiazd
trwać będziesz ?
⊰Ҝற$⊱…………………………………………………………… Samotnia 11 września '18
Po niebie zobłoczonym pociemniałą bielą
sine rozpływają się chmury
dziwnie jakoś jest na duszy
a w mym lesie
ochrą przyodzianym
moc świerszczych dźwięków
ptasich treli
zapachów się niesie
Lewitują ku lichu brzemienne
ku oczom się tłoczą
niczym liści pióropusze
w misterium deseni na wietrze
czekając na marzeń przypływ
lesie - ile jeszcze
nim zagubisz się wśród gwiazd
trwać będziesz ?
⊰Ҝற$⊱…………………………………………………………… Samotnia 11 września '18
My rating
My rating
My rating
My rating