***
Moje życie,
Pomyłka pogania pomyłkę.
Radość
Zagubiona w lesie.
Tam drzewa łyse
Cieniem się kładą
Na resztki nadziei.
Ich chłód
Ściele się pod moje stopy,
Podąża wzdłuż nóg.
Unieruchamia.
Smaga mnie ostrze gałęzi,
Otula cierniem klatkę piersiową.
Mój obraz
Znów się rozmywa.
Prześwietla się dzień.
Dziś tylko mrok.
Spójrz,
Jak marne jest szukanie nadziei
W cieniu własnego życia.
Pomyłka pogania pomyłkę.
Radość
Zagubiona w lesie.
Tam drzewa łyse
Cieniem się kładą
Na resztki nadziei.
Ich chłód
Ściele się pod moje stopy,
Podąża wzdłuż nóg.
Unieruchamia.
Smaga mnie ostrze gałęzi,
Otula cierniem klatkę piersiową.
Mój obraz
Znów się rozmywa.
Prześwietla się dzień.
Dziś tylko mrok.
Spójrz,
Jak marne jest szukanie nadziei
W cieniu własnego życia.
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
@ Marek Porąbka
Smaga. Dziękuję, nie zauważyłam tego.My rating
Moja ocena
Smuga czy smaga?