Po olbrzymiej pełni... - Z listów do A

author:  Przemysław Mańka
5.0/5 | 2


Po drugiej
pewnie słodko śpisz
a ja jeszcze
wspominam
olbrzyma w pełni
jego kolor i wielkość
przysporzył
o wycie
nie jednego samotnego
samotnego wilka
jak ja


po drugiej
dobrze jest wspominać
wracać
tam gdzie mogliśmy
dzielić nasz spacer
na dyskusje – uśmiechy – spojrzenia
czas znikł
znikło zatłoczone miasto
byliśmy my
śpiewa ptaków
zapach nadchodzącej wiosny


po drugiej
otula mnie samotność
ciało podpowiada
by iść do łóżka
gwiazdy przecież
będą świecić
dla nas
jeszcze miliardy lat
w które patrzę
porą drogi mlecznej
wyczekując życzeń

po drugiej
kończę wyć
nad istotą
myślą że słodko śpisz
mały najmniejszy jestem
by nie spłoszyć snów
wczoraj był olbrzym
zostawiając wyk
więc wyje
za tobą A

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating: