Auschwitz i tango.

author:  Krzysztofkowalski
5.0/5 | 4


Tańczyłam tango a potem walca
za oknem warczały psy
ktoś trzaskał mocno do drzwi
to było gestapo w czarnych płaszczach
czas aby się już spakować
pociąg do Auschwitz już stał na peronie

Komendant krzyknął pośpiesz się
nie będą na ciebie czekać
wzięłam bochenek chleba i różaniec
nie wiadomo co jeszcze mnie spotka
droga może być męcząca i długa
modlitwa więc doda mi otuchy
abym dojechała szczęśliwie i zdrowa

Miejsca nie było dużo w wagonie
upchano więc wszystkich na stojąco
było czuć pot i oddech małych dzieci
pociąg ruszył zaczęła się podróż
do nieznanego celu

Przywitano nas wrzaskiem w obozie
wszyscy stali wpatrzeni na baczność
oznakowano numerkami nasz transport
potem czekała nas kąpiel i ciepły prysznic
a później miała być jeszcze kolacja

Otwarto żelazne ogromne wrota
wszyscy gotowi do kąpieli
zabrali wszystkie nasze ubrania
nikt nie wiedział co się dzieje
zamknęli za nami drzwi
ta chwila trwała jakby wieczność

Zamiast wody czuć było gaz
czyżby to był już koniec tej drogi
ciała upadały umierał każdy z nas
wyciągnęłam więc spod pachy różaniec
aby przyszykować się na koniec wędrówki
duch opuszczał moje ciało to piekło
a ja byłam już wolna nie broniłam się
moja dusza opuściła już ziemię

Pozostał tylko jakiś smutek i żal
bo nie dokończyłam tego tanga
ta podróż do Auschwitz zabrała mi czas
moją wolność życie i wiarę w ludzkość
przestałam wierzyć już w dobroć człowieka
to nie ma jednak już żadnego znaczenia
zostawiłam tylko numerek i ślad
aby pokazać światu o moich cierpieniach.

Poem versions


 
COMMENTS


Moja ocena

:(((
My rating:  

My rating

My rating:  

Na temat obozu.

Daria Szarszewski ona nie wiedziała wtedy jeszcze, że to Auschwitz, że jedzie do Niemieckiego obozu zagłady, dopiero dowiedziała się na miejscu.

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

Auschwitz

To ważne... to Auschwitz nie Oświęcim !
Pozdrawiam