TEN JEDEN POCAŁUNEK
TEN JEDEN POCAŁUNEK
Z jesiennym, gorącym deszczem
najszczęśliwszym z nieszczęśliwych
atmosferycznych aur stworzeń
wbrew ołowiom chmur spłowiałych
… które nisko chylą głowę
łzawo gwiazdom się zwierzają
skąd woła cichy głos nabożnie
… całuj mnie, czule, nietrwożnie
ocal nie oszczędzając
Boć ten jeden pocałunek
cmok nocą łonu darowany
ukochanej więcej powie
niż wiersz wiekami składany
… cóż po słowie, choć wiersz może
rozmotylić i rozdreszczyć
lepiej rozpłoń i kochaj kochany
… czule całuj mnie jeszcze
Więc powiem ci tylko tyle
motylem przyleć
i rozpal mą płeć… i resztę
⊰Ҝற$⊱ …………………………………………………………… Radomsko 1 września '18
Z jesiennym, gorącym deszczem
najszczęśliwszym z nieszczęśliwych
atmosferycznych aur stworzeń
wbrew ołowiom chmur spłowiałych
… które nisko chylą głowę
łzawo gwiazdom się zwierzają
skąd woła cichy głos nabożnie
… całuj mnie, czule, nietrwożnie
ocal nie oszczędzając
Boć ten jeden pocałunek
cmok nocą łonu darowany
ukochanej więcej powie
niż wiersz wiekami składany
… cóż po słowie, choć wiersz może
rozmotylić i rozdreszczyć
lepiej rozpłoń i kochaj kochany
… czule całuj mnie jeszcze
Więc powiem ci tylko tyle
motylem przyleć
i rozpal mą płeć… i resztę
⊰Ҝற$⊱ …………………………………………………………… Radomsko 1 września '18
My rating
My rating