(IPOGS, Walls) W bawarskim garnku
W bawarskim garnku
szelest rdzy, smuga mroku
i bulgoczący niepokój.
Niechże wykipi Gadzina -
nim garnek do reszty rozełka!
szelest rdzy, smuga mroku
i bulgoczący niepokój.
Niechże wykipi Gadzina -
nim garnek do reszty rozełka!
My rating
My rating
My rating
My rating
W uzupełnieniu troche Lema
Wybiła godzina — ścina się rodzina,Brat brata lub ciotkę, a kuzyn kuzyna.
Bulgoce saganek — dochodzi bratanek,
Żre podagra szwagra, kat mu zaraz zagra.
Pociotek przez płotek, wujny, stryjny rojne
Idą już na wojnę, oj, będzie łoskotek.
Idzie wnuczę, idzie teść, ja cię uczę, jak ich grześć:
Lewą tnij, prawą kłuj, bo tu stryj, a tam wuj,
Niech ojczyma kto przytrzyma, w łeb pasierba, będzie szczerba.
Leży zięć, grobów pięć, pada teść, mogił sześć,
Stryk dziadowi, stryk babusi, stryk stryjkowi, tak być musi,
Bo krewni, choć rzewni, tylko w ziemi pewni.
Wybiła godzina — gadzina rodzina,
Na kogo wypadnie, na tego się wspina.
Pochowaj go ładnie, sam się ukryj wszędzie,
Nie schowasz się wcześnie — pochowają we śnie.
:-)
Mała zmiana
W bawarskim garnkuszelest rdzy, smuga mroku
i bulgoczący niepokój.
Niechże wykipi Gadzina -
nim garnek do reszty pęknie!
My rating
My rating