SPRAGNIONY…

5.0/5 | 3


SPRAGNIONY…


Kocham nocne chwil niesamotności
skrywane za dnia cierpliwie
twoje nagości w preludium miłości
artyzm ciepłych dłoni
metafizykę warg, łona czułości
upodobaniem twej Atlantydy

Stąpam ku nim pełen powciągliwości
której wcale nie jestem tak pewien
jak enigma zakochana we śnie
bom jak tlenu spragniony ciebie
i wtedy… sam nie wiem
nieokiełznanie oniemiały topnieję


⊰Ҝற$⊱…………………………………………………………………Toruń 25 sierpnia '18



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: