W KILKU SŁOWACH

5.0/5 | 8


Kiedy startowałem do biegu
chciałem od życia wszystkiego
nie akceptowałem bylejakości
chciałem być najlepiej
piękny bogaty i mądry
niczym grecki posąg

lecz nie otrzymując
tego czego oczekiwałem
schodząc powoli do parteru
zaczynałem rozglądać się
za tym co w zasięgu ręki
na początek kilku ciepłych
pieszczotliwych spojrzeń
do których tęskni przechodzień
poza tym jeszcze odrobiny radości
z tego co uda mi się może stworzyć
dobrego związku z otaczającym światem

Takie przyziemne Himalaje moich pragnień



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
31.01.2019,  A.L.

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
30.01.2019,  Ula eM