Góra

author:  Czarek Płatak
5.0/5 | 10


Góra

Proszę, wejdź ze mną na tę górę,
wiem, że pod górę i w ogóle,
ale spójrz tam jak granie nikną
w brzuchach obłoków, co tak płynąc,
śliczną jej trefią koafiurę.

I strumień bystrym źródłem tryska,
woda srebrzysta, woda czysta,
łez zmarszczkę w licu skalnym rzeźbi,
gdy nas pragnienie w drodze zmęczy,
będziemy jej łzy żywe spijać.

Kłębi się gęsty las na zboczach,
szumi jak skraj sukienki, bo w tan
się z wiatrem gwiżdżąc puścił dzikim,
będą i nas też chłostać wichry,
lecz jak tam pięknie popatrz! popatrz!

Wiedz — nim znajdziemy się na szczycie,
z niejednym nam się zmierzyć przyjdzie,
w burzy, w pogodzie, w chłodzie, w skwarze
obok mieć będziesz moje ramię,
a góra nosi nazwę — Życie.

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
26.01.2019,  A.L.

My rating

My rating:  
26.01.2019,  Ula eM

My rating

My rating:  
26.01.2019,  pola

My rating

My rating:  

My rating

My rating: