Kolęda

author:  Regina Nachacz
4.4/5 | 7


Młody, przystojny ksiądz po kolędzie
Pyta staruszkę czy zdrowie będzie?
Na pewno przyjdzie, księże wikary
Umiarkowane bo człowiek stary

A czy sąsiedzi dobrzy, przyjaźni?
Żyjemy zgodnie, razem nam raźniej
Wiosną w ogródku dużo roboty?
Kocham słoneczko i dzionek złoty

Wrócił zmęczony ksiądz na plebanię
Usiadł w fotelu i szepnął: Panie
Bardzo dziękuję za dar posługi
Za krótką nockę, wieczór za długi

W sercu załkało wspomnienie domu -
Upuścił suchą łzę po kryjomu



 
COMMENTS


@ Barbara Kozubek-Marczyk

Dziękuję :-)

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
21.01.2019,  Ula eM

Moja ocena

ten wiersz jest jak pierwiosnek na łące pojednania. Potrzebne są dobre słowa
My rating: