"Bezblask"

author:  Oleńka
5.0/5 | 4


Nocą
bo dzień za dużo widzi
Przecinam oddech

Proponowali mi rolę Radości
Nie przyjęłam
Za słabo gram uśmiechem
Jak promień
zamknięty w pokoju cieni

Rozdygotany blask

Nerwowo rzucam ciałem o ściany
Chłodna podłoga pali mózg
Myśli spływają po policzkach
Dotykają dna
Rozpływa się moja przeszłość
zmieszana z teraźniejszością

Zanurzam dłoń
Przyszłość wyschła.



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

ciekawy wiersz
My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
18.02.2011,  renee