Czasem
W drodze
przy zjeździe na A4
pod lasem
cisza nabrzmiewa w ustach
pluję pod nogi słowami
z nie swojego wiersza
wypalam kolejnego
mimo, że dawno rzuciłem
za siebie
wracać nie umiem
zapomnij
podrzyj
albo spal
wszystko jedno
każdy most
i tak
za daleko.
przy zjeździe na A4
pod lasem
cisza nabrzmiewa w ustach
pluję pod nogi słowami
z nie swojego wiersza
wypalam kolejnego
mimo, że dawno rzuciłem
za siebie
wracać nie umiem
zapomnij
podrzyj
albo spal
wszystko jedno
każdy most
i tak
za daleko.
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating