na moim tarasie
czekam na fijołki mówią prawdę o niebie
obiecują kochanie stokrotki skromne
kaczeńce jak kaczki przy stawie
okupują słońce
ta zima udawała przepych
nie wiem po co
przecież nie widziała kwiatów
i musiała opuścić ogród
obiecują kochanie stokrotki skromne
kaczeńce jak kaczki przy stawie
okupują słońce
ta zima udawała przepych
nie wiem po co
przecież nie widziała kwiatów
i musiała opuścić ogród
My rating
My rating
ładny wiersz:)