Na szczaw!
znowu się pojawiasz,
znikasz.
egoisto.
a ja jak niewolnik twych wątpliwości.
stąpam po cienkim lodzie.
krzycząc, daj mi tu wolności!
ah wolności daj!
skoro nie chcesz mej miłości.
- spadaj na ten zacny szczaw!
znikasz.
egoisto.
a ja jak niewolnik twych wątpliwości.
stąpam po cienkim lodzie.
krzycząc, daj mi tu wolności!
ah wolności daj!
skoro nie chcesz mej miłości.
- spadaj na ten zacny szczaw!
My rating
My rating
My rating