Oko cyklonu
Jestem teraz w oku cyklonu,
nic mi tu nie grozi.
Chwilę, ale tyle trwa życie.
Usiądę na trawie
soczystej i zielonej,
popatrzę na mój kawałek plaży.
Mam własną koralową rafę.
Nie boje się,
śpiewają ptaki.
To nic,że spadł śnieg.
Tak też jest ładnie.
To prezent, przeprosinowy.
Wielki Duch,
Absolut,
Mój Bóg,Mój Pan
szepcze mi do ucha,
że jest mu przykro,
że tak wyszło.
Inaczej się nie dało.
Piękne są te burzowe chmury.
nic mi tu nie grozi.
Chwilę, ale tyle trwa życie.
Usiądę na trawie
soczystej i zielonej,
popatrzę na mój kawałek plaży.
Mam własną koralową rafę.
Nie boje się,
śpiewają ptaki.
To nic,że spadł śnieg.
Tak też jest ładnie.
To prezent, przeprosinowy.
Wielki Duch,
Absolut,
Mój Bóg,Mój Pan
szepcze mi do ucha,
że jest mu przykro,
że tak wyszło.
Inaczej się nie dało.
Piękne są te burzowe chmury.
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating