BIAŁE PORĘCZE
rozpychaj się wzrokiem duszy
zachwytem - nie łokciami
chwytaj w locie niepewność
jak obręcz lub linę brzasku
niech ciężar dnia cię wypełni
doszczętnie
trzymaj się poręczy światła -
tęsknota niech będzie twoim
kołem ratunkowym
odrywaj się od ziemi
mimo bolesnych doświadczeń
wbrew prawu grawitacji
odpychaj się stopami
od podłogi ciemnej
rozrywaj skórę wiatru
za orłem i jastrzębiem
gdzie dzwony ustępują szeptom
biegnij w stronę marzeń
za modlitwą ptaków
trzymaj się ich skrzydeł
jak białych poręczy
zachwytem - nie łokciami
chwytaj w locie niepewność
jak obręcz lub linę brzasku
niech ciężar dnia cię wypełni
doszczętnie
trzymaj się poręczy światła -
tęsknota niech będzie twoim
kołem ratunkowym
odrywaj się od ziemi
mimo bolesnych doświadczeń
wbrew prawu grawitacji
odpychaj się stopami
od podłogi ciemnej
rozrywaj skórę wiatru
za orłem i jastrzębiem
gdzie dzwony ustępują szeptom
biegnij w stronę marzeń
za modlitwą ptaków
trzymaj się ich skrzydeł
jak białych poręczy
My rating
My rating
My rating
Piękne.Życzę Ci, żeby tęsknota (o której piszesz) nigdy nie była dla Ciebie bolesna. Niech zawsze będzie radością i pewnością spełnienia.