Listopadowe piwonie
Kłujące zimno rozsiewa wiatr
Marznąca mżawka
lodowiska na ulicach
północny wiatr kąsa
trawnik oszroniony
A ja widziałam w nocy
na moim stole
w woalu mgły
bukiet piwonii z kroplami rosy
Wszystko wokół pachniało
majem
Za oknem mżawka
szpikami kłuła twarz
szczekał pies za ścianą
pewnie we śnie gonił go kot
Ktoś pralkę włączył
nad sufitem w mieszkaniu
Na moim parapecie
rozbudzony skrzydłokwiat
poruszył się w doniczce
powolutku prostuje liście
Tak jak i mnie
obudziła go pralka
u sąsiada na piętrze.
Kraków 2018
Marznąca mżawka
lodowiska na ulicach
północny wiatr kąsa
trawnik oszroniony
A ja widziałam w nocy
na moim stole
w woalu mgły
bukiet piwonii z kroplami rosy
Wszystko wokół pachniało
majem
Za oknem mżawka
szpikami kłuła twarz
szczekał pies za ścianą
pewnie we śnie gonił go kot
Ktoś pralkę włączył
nad sufitem w mieszkaniu
Na moim parapecie
rozbudzony skrzydłokwiat
poruszył się w doniczce
powolutku prostuje liście
Tak jak i mnie
obudziła go pralka
u sąsiada na piętrze.
Kraków 2018
@ Jarosław Burgieł
Faktycznie nie zauważyłam literówki. DZIĘKUJE.PozdrawiamPowinno być
obudził je hałasMy rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating