WAŻKI I MOTYLE
WAŻKI I MOTYLE
Z srebrnobiałych kropel rosy
po burzy w cichym blasku tęczy
na polanie poziomkowej
rozkwitają aksamitne ważki i motyle
niczym kwiatów naręcze
Całkiem te same, całkiem nie zmienione
zórz zwiewnowiotkie istoty
barwnie mieniąc wiosną i jesienią
owiane rozmarzeniem
przedziwnej tęsknoty
Nie da się ich pochwycić… bo ulecą
w zapachów akwarel słodkie niepokoje
nim się nacieszą szaloną nadzieją
róż pieszczot miłosnych…
w okamgnieniu
⊰Ҝற$⊱ ………………………………………………………………… Toruń 22 lipca '18
Z srebrnobiałych kropel rosy
po burzy w cichym blasku tęczy
na polanie poziomkowej
rozkwitają aksamitne ważki i motyle
niczym kwiatów naręcze
Całkiem te same, całkiem nie zmienione
zórz zwiewnowiotkie istoty
barwnie mieniąc wiosną i jesienią
owiane rozmarzeniem
przedziwnej tęsknoty
Nie da się ich pochwycić… bo ulecą
w zapachów akwarel słodkie niepokoje
nim się nacieszą szaloną nadzieją
róż pieszczot miłosnych…
w okamgnieniu
⊰Ҝற$⊱ ………………………………………………………………… Toruń 22 lipca '18
My rating
My rating
My rating
My rating