Zalotnica
Głębia pociąga zielonością
płynnego kryształu.
Śmierć przydarza się tylko raz,
bezgrzesznie,
zuchwale,
niesie pod drzwi
nieznanego.
Czemu nie czekasz pod swoją skałą,
nie zwodzisz mnie
niczym Lore Laj naiwnych zalotników.
Czemu nie masz imienia.
Obojętna i zimna
ostrzegasz tylko kryształu błyskiem,
odbitym śladem słońca,
ukradzionym promieniem.
Nic dla mnie nie masz wodo,
nie przychodź.
Nie przychodź we śnie.
płynnego kryształu.
Śmierć przydarza się tylko raz,
bezgrzesznie,
zuchwale,
niesie pod drzwi
nieznanego.
Czemu nie czekasz pod swoją skałą,
nie zwodzisz mnie
niczym Lore Laj naiwnych zalotników.
Czemu nie masz imienia.
Obojętna i zimna
ostrzegasz tylko kryształu błyskiem,
odbitym śladem słońca,
ukradzionym promieniem.
Nic dla mnie nie masz wodo,
nie przychodź.
Nie przychodź we śnie.
Poem versions
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Zalotnica
Pisownię Lore Laj zapożyczyłam z wiersza Klemensa Brentanow przekładzie Andrzeja Lama.Słowu - kryształ - przypisałam cechę wody, dlatego się powtarza. W sumie, właśnie o taki zapis mi chodziło, ale dziękuje za komentarz.
Zalotnica
1. "Lorelei" nie "Lore Laj", ponieważ jest to imię własne, z przypuszczalną etymologią od "Eleonory" (albo "Lenory").2. Dwa razy powtarza się "kryształ". Ten w 6 wersie od dołu bym zredukowała.
:)