Potknęłam się o kamień
Ja, cię obudzę !
Nie chcesz miłością, obudzę cię bólem,
krzykiem krwi ze wszystkich pokoleń.
- Bóg stracił cierpliwość do mnie.
Przecież Ja cię chciałem.
Nie będziesz chodziła ścieżkami wspomnień.
Ja
zamienię ci role,
dam ci wiersze niczyje.
Będę cię dręczył nieprzeżytym życiem
i słodkim brzękiem mamony,
aż staniesz się zwykłym,
głodnym szczęścia człowiekiem.
Aż zaczniesz krzyczeć
- ja żyję.
Ja jestem kolcem róży,
i Ja jestem przydrożnym kamieniem.
Tylko Ja
twoim jedynym wspomnieniem.
Nie chcesz miłością, obudzę cię bólem,
krzykiem krwi ze wszystkich pokoleń.
- Bóg stracił cierpliwość do mnie.
Przecież Ja cię chciałem.
Nie będziesz chodziła ścieżkami wspomnień.
Ja
zamienię ci role,
dam ci wiersze niczyje.
Będę cię dręczył nieprzeżytym życiem
i słodkim brzękiem mamony,
aż staniesz się zwykłym,
głodnym szczęścia człowiekiem.
Aż zaczniesz krzyczeć
- ja żyję.
Ja jestem kolcem róży,
i Ja jestem przydrożnym kamieniem.
Tylko Ja
twoim jedynym wspomnieniem.
Poem versions
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating