Milczenia...

author:  Katarzyna S. Tyrc
5.0/5 | 5


Milczenia
płynnym złotem
zastygam
w twoim spojrzeniu
niczym kamień
poruszony
ciepłym deszczem
wezbranej
z pragnienia ziemi

Odległe światy
są moje
zagubione motyle
istnienia
w ich kruchych skrzydłach
niespokojny
oddech trzepoce

Wzburzonym oceanem
płynę

Podejdź blisko
spójrz
moje usta
przy samym brzegu
i źrenice
nieskończone
wciąż nosisz
przy sobie iskrę
od której zapalasz
płomień



 
COMMENTS


Moja ocena

Piękny, ciekawy wiersz :)
My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

Moja ocena

Piękne :-)
My rating: