Jesienią
Stoję obok ciebie
zapatrzona w jesień twoich oczu
Ostatni liść zawiasa
na sieci pajęczej,
strąca z niej krople rosy
Jesień przechodzi obok nas
zapłakana złotym deszczem z liści
Nagie drzewa zasypiają
spokojnym snem
Wszystko jest jakieś
smutne ponure zasnute poranną mgłą
A ja w tych twoich oczach
widzę tęczę
pełną złota
i innych kolorów babiego lata
osnutego nitką miłości pajęczej
Uśmiechasz się do mnie jak jesień
ciepło i kolorowo
zapatrzona w jesień twoich oczu
Ostatni liść zawiasa
na sieci pajęczej,
strąca z niej krople rosy
Jesień przechodzi obok nas
zapłakana złotym deszczem z liści
Nagie drzewa zasypiają
spokojnym snem
Wszystko jest jakieś
smutne ponure zasnute poranną mgłą
A ja w tych twoich oczach
widzę tęczę
pełną złota
i innych kolorów babiego lata
osnutego nitką miłości pajęczej
Uśmiechasz się do mnie jak jesień
ciepło i kolorowo
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating