Zaduszki

5.0/5 | 2


Dzień ciepły i słoneczny
cienie śmierci snujące się
pomiędzy grobami
rozpływają się w jego blasku
Wielobarwne kwiaty
ścielą się wzorzystym kobiercem
po obu stronach alejki
Rosochate chryzantemy
dumnie prezentują
swojej urody atuty
W dużych lampionach świece
palą się jeszcze jasnym
biało srebrnym płomieniem
Na dnie typowych zniczy
czarne ogarki
przycupnęły na szkle
Szara Madonna strzegąca grobu
z marmurowym grobowcem
opowiada zdjęciami
historię wielu pokoleń
Przystanęłam przy Niej w zadumie
odchodząc zapaliłam
typowy znicz
Jasny płomyk wzbił się wysoko
pod kominek.

Kraków 2.11.2018

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating: