Mroczna strona księżyca
Przygasa i traci urodę
świat.
Złodzieje cudzego życia
stoją na drodze.
Szykuję dzwonki, bębenki,
werble.
Obudź się, harpio.
Będziesz syta, jeśli się postarasz.
Nie wiedziałam nawet,
że jesteś tak mrocznie piękna.
Dziś w nocy rozczeszesz swoje włosy,
nie czytaj już świętych ksiąg.
Twoje rekolekcje po drugiej stronie księżyca,
i kiedy odwróci twarz
- odejdziesz.
Wróć syta.
Przynieś mi moje skradzione życie.
świat.
Złodzieje cudzego życia
stoją na drodze.
Szykuję dzwonki, bębenki,
werble.
Obudź się, harpio.
Będziesz syta, jeśli się postarasz.
Nie wiedziałam nawet,
że jesteś tak mrocznie piękna.
Dziś w nocy rozczeszesz swoje włosy,
nie czytaj już świętych ksiąg.
Twoje rekolekcje po drugiej stronie księżyca,
i kiedy odwróci twarz
- odejdziesz.
Wróć syta.
Przynieś mi moje skradzione życie.
Poem versions
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating