autoportret po północy
autoportret po północy
(Jadzi)
oczy wbite w bytu okrzyk
za źrenicą chłodna susza
żar spojrzenia przestrzeń toczy
nie wyjęty z kapelusza
kontrast pasów za plecami
skrajność myśli gorzko słodka
cień na twarzy twarze mami
z nie złotego wcale środka
przez przymkniętą w pół powiekę
przez spojrzenie rozognione
śledzi wszystko co jest echem
przeżywając każdy moment
brwią napięte drgają rzęsy
wzrok na wskroś świdruje lustro
oko szkiełka snu szelesty
zabarwione szarą pustką
zachwyt zmienia się w zdumienie
przerażeniem drga euforia
jakby czuła zagrożenie
ostrych spojrzeń trajektoria
wykrzyczana prosto w oczy
duszna cisza już bez zgrzytów
autoportret po północy
przeciągnięty aż do świtu
PW
(Jadzi)
oczy wbite w bytu okrzyk
za źrenicą chłodna susza
żar spojrzenia przestrzeń toczy
nie wyjęty z kapelusza
kontrast pasów za plecami
skrajność myśli gorzko słodka
cień na twarzy twarze mami
z nie złotego wcale środka
przez przymkniętą w pół powiekę
przez spojrzenie rozognione
śledzi wszystko co jest echem
przeżywając każdy moment
brwią napięte drgają rzęsy
wzrok na wskroś świdruje lustro
oko szkiełka snu szelesty
zabarwione szarą pustką
zachwyt zmienia się w zdumienie
przerażeniem drga euforia
jakby czuła zagrożenie
ostrych spojrzeń trajektoria
wykrzyczana prosto w oczy
duszna cisza już bez zgrzytów
autoportret po północy
przeciągnięty aż do świtu
PW
My rating
Moja ocena
a kiedy będzie wyśpiewany?My rating
My rating
My rating
gratuluję
Przemku - to piękny i bardzo czytelny w treści wiersz.My rating
My rating
My rating
My rating