Atrybuty władzy.

Jest piękna pogoda.
Dziś próba generalna.

Oboje dobrze odżywieni,
jak białe robaki.
Choć legitymacja Starej Partii
niestrawiona, wciąż w kawałkach,
leży wzdłuż jelit.
Pomaga nieco łatwo przyswajalna komunia w niedzielę.

Zdjęcie z pieczątką utknęło
w okolicach wątroby,
wieczna ondulacja jest dobrze widoczna.

Odświętny uśmiech politowania i ironii,
niemodny, jak wieczysta garsonka
o zapachu szafy,
atrybuty powiatowych decydentów.
Warstwy tłuszczu ułatwiły mumifikację.

Dziś próba generalna,
jest piękna pogoda.

Niedługo będą tak dostojnie
zmierzać w kierunku urny
dwukolorowotekturowej.

Docelowo
ma być z marmuru.
Córka mówiła, że ładna.