Znowu przez chwilę

author:  Czarek Płatak
5.0/5 | 10


Znowu przez chwilę

Kiedy powietrze o poranku
ma zapach liści, mgły i ptaków,
słońce już gra swój koncert skośnie,
a wiatru włosy głaszczą czule,
jakby trubadur trącał strunę,
staję się znowu małym chłopcem.

Małe mam dłonie, małe stopy,
małe pragnienia i tęsknoty,
jak ciastko oczy świat zjadają,
dziecinna radość mnie przepełnia,
wszystko jest tylko tu i teraz,
znów dzieckiem jestem chwilę małą.

Z serca wnet znika życia blizna,
aż wstyd się przyznać — chce się gwizdać,
albo roześmiać wspomnień echem,
ale wystarczy drobny hałas,
by się rozwiała zwiewna mara
i znów jest wszystko obce, nie te.



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
03.10.2018,  mroźny

My rating

My rating:  
03.10.2018,  bezecnik

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

Moja ocena

Ładnie, z nutką nostalgii :)
My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
02.10.2018,  Ula eM