U wyspiarza

5.0/5 | 6


Siedzę pod ogromnym parasolem
wysypując z sandałów morski piasek
na stoliku spocony pokal zimnego piwa
z komórki odczytuje wiadomość
przepraszam spóźnię się kwadrans
Przy pomoście gwar zebranych ludzi
się przed kolejnym rejsem Gordaliny
W koronkowych sidłach pajęczyny
rosnącego obok stolika krzewu
szamoce się motyl
Obserwuje niewielki ruch pojazdów
na moście pobliskiej rzeki
Opodal brzegu na leżaku drzemie
mężczyzna zmęczony
nadmierną degustacją
chmielowych trunków
Od wschodu nad Molino
zbiera się na burze
plac zabaw
niechętnie
opuszczają
dzieci

Sezon letni
uważam za otwarty



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
08.09.2018,  A.L.

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
08.09.2018,  Ula eM

My rating

My rating:  

My rating

My rating: