List
Wrzuciłam list w butelce,
banał - do Bałtyku.
To nie było dawno,
bo nic nie było dawno.
Krzyczałam całą duszą
- - - S. O. S. - - -
- - - - s.o.s. - - -
aż się napełniło szmaragdowe serce.
Zamknęłam i fale zabrały.
Sztorm pewnie ją rozbił
o wraki starych statków.
Moja dusza weszła do morza.
I morze wiernie powtarza ten krzyk.
Ale coraz łagodniej i ciszej,
echem fal,
pieszczotą syren.
Wróci do mnie, ja wiem.
Cichym szeptem którejś nocy we śnie
- jestem -
- jestem
- nie było nikogo.
Syreny czytały list.
banał - do Bałtyku.
To nie było dawno,
bo nic nie było dawno.
Krzyczałam całą duszą
- - - S. O. S. - - -
- - - - s.o.s. - - -
aż się napełniło szmaragdowe serce.
Zamknęłam i fale zabrały.
Sztorm pewnie ją rozbił
o wraki starych statków.
Moja dusza weszła do morza.
I morze wiernie powtarza ten krzyk.
Ale coraz łagodniej i ciszej,
echem fal,
pieszczotą syren.
Wróci do mnie, ja wiem.
Cichym szeptem którejś nocy we śnie
- jestem -
- jestem
- nie było nikogo.
Syreny czytały list.
Poem versions
My rating
Moja ocena
:)My rating
My rating
Nuiv -
Tak nie byłoby romantycznie. No i Bałtyk się zaśmieca.My rating
Oldschoolowo
Stara szkoła, listy w butelce. Teraz to się telefony do Bałtyku pewnie wrzuca, takie dosłowne smsy.My rating