Women of the Sonja Rykiel
"Jesienna ziemia pachnie dziś jak saszet -
fiołkami - słodko jak marzenie.
To korzeń fiołkowy. Może to sny nasze
pogrzebane - wzruszyły korzenie?" (Maria Pawlikowska-Jasnorzewska: Pachnąca ziemia)
Jesień z mrocznej próchnicy
wychylona rzuca liści
cesarskim dukatem
I bryzgiem plam
przesłonecznionych. A nocą
wstęgami ulicznych lamp
które syczą sodową
poświatą jak obierane
z łupin pomarańcze
Bo kobietą jest jesień
lady płowowłosa
pachnąca gulistanem - pospolitym
orientem. Czarnego pieprzu
łaskoczącym pyłem i kredką
słodko woskową o posmaku mięty
Najmocniej wszak pachnie wonią
fiołków parmeńskich. Lśniąco wyzłoconą
strofą Pani Lilki Kossak z metalic akcentem
fiołkami - słodko jak marzenie.
To korzeń fiołkowy. Może to sny nasze
pogrzebane - wzruszyły korzenie?" (Maria Pawlikowska-Jasnorzewska: Pachnąca ziemia)
Jesień z mrocznej próchnicy
wychylona rzuca liści
cesarskim dukatem
I bryzgiem plam
przesłonecznionych. A nocą
wstęgami ulicznych lamp
które syczą sodową
poświatą jak obierane
z łupin pomarańcze
Bo kobietą jest jesień
lady płowowłosa
pachnąca gulistanem - pospolitym
orientem. Czarnego pieprzu
łaskoczącym pyłem i kredką
słodko woskową o posmaku mięty
Najmocniej wszak pachnie wonią
fiołków parmeńskich. Lśniąco wyzłoconą
strofą Pani Lilki Kossak z metalic akcentem
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating