(IPOGS, Freestyle) dziewczynki i chłopcy
wyszli na ulice
dziewczynki i chłopcy
one czarne
oni czerwoni
pot zlewa się z ich skroni
są sobą skępowani
nagle ktoś z flagą sie namanił
inny ten starszy krzyczał do megafonu
że niby nie ma domu
mówie mu:dom jest tam gdzie
oni i ich dziatki
zakupów pełne siatki
piwnica wypełniona konfiturami
więź między partnerami
czasem głośne noce
i ten dreszcz na ciele
gdy wzruszenie w niedziele
-radość i smutek
i sen na jawie o relaksie na trawie
z czterolistną w dłoni
i wiatr co goni
dziewczynki i chłopcy
one czarne
oni czerwoni
pot zlewa się z ich skroni
są sobą skępowani
nagle ktoś z flagą sie namanił
inny ten starszy krzyczał do megafonu
że niby nie ma domu
mówie mu:dom jest tam gdzie
oni i ich dziatki
zakupów pełne siatki
piwnica wypełniona konfiturami
więź między partnerami
czasem głośne noce
i ten dreszcz na ciele
gdy wzruszenie w niedziele
-radość i smutek
i sen na jawie o relaksie na trawie
z czterolistną w dłoni
i wiatr co goni
COMMENTS
ADD COMMENT