A mość za...

author:  Katharina Kubitza
5.0/5 | 5


Oswajam się z samotnością

Jak bezdomny pies uczę chodzić przy
jej nodze

Już nie jeżę się i nie szczerzę zębów gotowa do ataku ,tylko kulę się w sobie
i czekam na dźwięk telefonu jakikolwiek by tylko był .

Cisza ...pierdolona cisza

Nawet nie słychać bicia mojego serca .
Ach prawda...płazy nie mają serca !

Są zimnokrwiste i plują jadem

One też nie mają uszu
To czemu Boże ciągle słyszę twoje słowa

Oko za oko ...a miłość za co ?


K.K.(Kubitza Katharina )©2018

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

Moja ocena

Chociaż nie lubię wulgaryzmów, wiersz się podoba.
My rating:  
08.08.2018,  A.L.