A mość za...
Oswajam się z samotnością
Jak bezdomny pies uczę chodzić przy
jej nodze
Już nie jeżę się i nie szczerzę zębów gotowa do ataku ,tylko kulę się w sobie
i czekam na dźwięk telefonu jakikolwiek by tylko był .
Cisza ...pierdolona cisza
Nawet nie słychać bicia mojego serca .
Ach prawda...płazy nie mają serca !
Są zimnokrwiste i plują jadem
One też nie mają uszu
To czemu Boże ciągle słyszę twoje słowa
Oko za oko ...a miłość za co ?
K.K.(Kubitza Katharina )©2018
Jak bezdomny pies uczę chodzić przy
jej nodze
Już nie jeżę się i nie szczerzę zębów gotowa do ataku ,tylko kulę się w sobie
i czekam na dźwięk telefonu jakikolwiek by tylko był .
Cisza ...pierdolona cisza
Nawet nie słychać bicia mojego serca .
Ach prawda...płazy nie mają serca !
Są zimnokrwiste i plują jadem
One też nie mają uszu
To czemu Boże ciągle słyszę twoje słowa
Oko za oko ...a miłość za co ?
K.K.(Kubitza Katharina )©2018
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Chociaż nie lubię wulgaryzmów, wiersz się podoba.