Fata Morgana
Tunel zielony zobaczyłam
na końcu którego
jasne światełko iskrzyło
otoczone swoim blaskiem
nieco zamglonym.
To światło wołało mnie.
Czułam się
jakbym była na filmowym planie
gdzie film kręcono
o pięknej krainie
po drugiej stronie życia
gdy już za nami pozostanie
światełko w życia tunelu.
Szłam powolutku
ciągnąc lekko nogę za nogą
zauroczona zjawiskiem.
Rosą ciężarne gałęzie
zrzucały na mnie
srebrne kropelki orzeźwienia
mgła powoli opadała
rozpływała się w dali
Fata Morgana.
Parkowa łąka się ukazała
w porannej mgle
z szarej pierzyny
zawieszonej nad łąkami
powoli przebijały się
rzęski słonecznych promieni.
Kraków 2011
na końcu którego
jasne światełko iskrzyło
otoczone swoim blaskiem
nieco zamglonym.
To światło wołało mnie.
Czułam się
jakbym była na filmowym planie
gdzie film kręcono
o pięknej krainie
po drugiej stronie życia
gdy już za nami pozostanie
światełko w życia tunelu.
Szłam powolutku
ciągnąc lekko nogę za nogą
zauroczona zjawiskiem.
Rosą ciężarne gałęzie
zrzucały na mnie
srebrne kropelki orzeźwienia
mgła powoli opadała
rozpływała się w dali
Fata Morgana.
Parkowa łąka się ukazała
w porannej mgle
z szarej pierzyny
zawieszonej nad łąkami
powoli przebijały się
rzęski słonecznych promieni.
Kraków 2011
My rating
My rating