Cicho
Jest bardzo, bardzo, bardzo cicho...
Księżyc w cień ziemi wszedł, Mars świeci,
gwiazdy szaleją niemo, Ziemia ledwo dyszy,
bo się zachwiała nagle zwykła kolej rzeczy.
Odarte z kory, drzewo życia kurczy liście.
W kraju dorżnięto wolność, nastał czas, by odejść;
rozłożyć skrzydła i jak kiedyś - w przestrzeń wzbić się,
w setki miraży (póki serce pięknie młode).
Ze słońcem stoisz twarzą w twarz. Parada słoni
w górę wstępuje (gdzie cykady na cykladach).
Z hukiem opadną ciemne, skłębione zasłony,
Ty już nie będziesz ani biała, ani czarna.
RC 28.07.2018
Księżyc w cień ziemi wszedł, Mars świeci,
gwiazdy szaleją niemo, Ziemia ledwo dyszy,
bo się zachwiała nagle zwykła kolej rzeczy.
Odarte z kory, drzewo życia kurczy liście.
W kraju dorżnięto wolność, nastał czas, by odejść;
rozłożyć skrzydła i jak kiedyś - w przestrzeń wzbić się,
w setki miraży (póki serce pięknie młode).
Ze słońcem stoisz twarzą w twarz. Parada słoni
w górę wstępuje (gdzie cykady na cykladach).
Z hukiem opadną ciemne, skłębione zasłony,
Ty już nie będziesz ani biała, ani czarna.
RC 28.07.2018
My rating
My rating
Moja ocena
Wiersz podoba mi się, bo aktualizuje zaćmienie księżyca...Oglądałem, bo tego za sto ileś tam lat nie doczekam.
Może wolność powróci prędzej? Żeby nier trzeba było odchodzić - "jak kiedyś"... Życzę udanego powrotu - jb.
Cicho
Gdzie niby "dorżnięto tę wolność" i w jakim kraju? Czegoś tu w tym katastrofizmie nie rozumiem. Pewnie jestem głupia ;)My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating