Dymek z papierosa
jeżeli porcelana
to przepuszcza światło
krucha jak dotyk
muśnięcie palcem i
żegnaj laleczko
mleczne okruchy
wbijają się w opuszki
nie żal żart
nagły przeciąg ciągoty do
zbyt gwałtownych gestów i
komicznych uniesień
poplamiona niezabliźnioną winą
biała bluzka powietrze
gruda ostra i twarda
nie oddychaj
za dużo słów na języku
roją się w miodzie a i tak
gorzko gorzko
póki nie pocałuje
przygryza wargi swoje twoje
kropelka krwi słodzi i zlepia
żegnaj laleczko
kuta na parę czerwonych szpilek
grzeszna do szpiku kości
nic tu po porcelanie
kilka białych okruchów
pod ostrym językiem i obcasem
obcesowo oblizujesz usta
i zdejmujesz miarę
na trumnę
a on
cynicznie przepuszcza światło
w drzwiach
nigdy i wszędzie
u siebie
w sobie
z butelką Burbona
i niebieskawym dymkiem z papierosa
więc raczej szkło niż porcelana
i nic tu po tobie
laleczko
to przepuszcza światło
krucha jak dotyk
muśnięcie palcem i
żegnaj laleczko
mleczne okruchy
wbijają się w opuszki
nie żal żart
nagły przeciąg ciągoty do
zbyt gwałtownych gestów i
komicznych uniesień
poplamiona niezabliźnioną winą
biała bluzka powietrze
gruda ostra i twarda
nie oddychaj
za dużo słów na języku
roją się w miodzie a i tak
gorzko gorzko
póki nie pocałuje
przygryza wargi swoje twoje
kropelka krwi słodzi i zlepia
żegnaj laleczko
kuta na parę czerwonych szpilek
grzeszna do szpiku kości
nic tu po porcelanie
kilka białych okruchów
pod ostrym językiem i obcasem
obcesowo oblizujesz usta
i zdejmujesz miarę
na trumnę
a on
cynicznie przepuszcza światło
w drzwiach
nigdy i wszędzie
u siebie
w sobie
z butelką Burbona
i niebieskawym dymkiem z papierosa
więc raczej szkło niż porcelana
i nic tu po tobie
laleczko
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating