Za króla strusia potężnego, imprezuj na całego
Kirkor był pieprzonym ćpunem,
Jako ćpunem był i królem,
Może też skoczę po zielone,
I na łbie będę miał koronę,
Zabiję wtedy komary,
Bo to powietrzne dzbany,
Ugotuję rosół z wódki,
I wyrzucę prostytutki.
Będzie boczek i Śląska kiełbasa
Będzie jak za króla Sasa,
Świeże mięso i żubrówka,
I zwiększona tygodniówka.
Aż dziw, że Kirkor von Ćpun,
Nie zrobił tak jak ja,
Tylko wiersze układał.
Jakiś kretyn nierozrzutny.
Wszak w dzisiejszej rzeczywistości,
Nie ma miejsca na zieloną zabawę,
Klub anonimowych alkoholików na kiju,
To nawet nie kraj.
Jako ćpunem był i królem,
Może też skoczę po zielone,
I na łbie będę miał koronę,
Zabiję wtedy komary,
Bo to powietrzne dzbany,
Ugotuję rosół z wódki,
I wyrzucę prostytutki.
Będzie boczek i Śląska kiełbasa
Będzie jak za króla Sasa,
Świeże mięso i żubrówka,
I zwiększona tygodniówka.
Aż dziw, że Kirkor von Ćpun,
Nie zrobił tak jak ja,
Tylko wiersze układał.
Jakiś kretyn nierozrzutny.
Wszak w dzisiejszej rzeczywistości,
Nie ma miejsca na zieloną zabawę,
Klub anonimowych alkoholików na kiju,
To nawet nie kraj.
My rating
My rating
My rating
My rating
...Potężny Strusiu...
Powaliłeś na kolana...świetny...My rating
@ ooo
prosto i na tematMy rating