Spotkanie

author:  bezecnik
5.0/5 | 12


Kim jest właścicielka
spopielałej głowy
zapakowana w pergamin

bo chyba nie jedną z nas
też pomiętych
lecz z powiekami trzymanymi na baczność
w żałosnej pozie panowania nad czasem

euglena szepcze ktoś z tyłu
rozrywa się kurtyna w niezapominajki
euglena
z cudownie zmartwychwstałym biustem
bezbronna wobec przyszłych zmarszczek
poskramia niesforne lwięta

ucałować cień ręki jak stułę

wyznaję
że moje myśli błądziły daleko od geografii
znacznie bliżej biologii
a sny o pani nie zawsze były suche
więcej nie pamiętam

dopiero by się rozdzwoniła
czelesta śmiechu

lecz jeśli w oczach
tylko kosmiczny mróz
zero niedorostka z uszami czerwonymi
od zawęźlonej miłości
-------------------------------------------

Koło turnikietów między minęło
teraz i być może
gdzie dopiero co bębniły czółenka
cichnie stukanie laski

skradają się spojrzenia kruszeją
granice

zmęczone gwiazdy już zawróciły
do punktu wyjścia



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
06.07.2018,  mroźny

@

Dziękuję za oceny i budujące komentarze :-)
Serdecznie pozdrawiam.
06.07.2018,  bezecnik

My rating

My rating:  

Spotkanie

Par.: Jan Rostworowski: "Pamiętaj Rut, czas nie zagryza kobiet..."
Cudownie prawdziwy wiersz :)

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
05.07.2018,  A.L.

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

Orzeźwiający

wiersz jak poranna rosa latem,jak ciepłe wspomnienie.
04.07.2018,  Ula eM

My rating

My rating:  
04.07.2018,  Ula eM