PO DWAKROĆ POZORNIE
PO DWAKROĆ POZORNIE
Pozornie w sanktuarium obrazoburców
nieruchomych obrazów sennych figur
jest coraz jakby ciemniej
co i raz mroczniej w wielorakim odbiciu
bieli, purpury i czerni delirium
linearnie nieprzeliczanego czasu w przestrzeni
co a contrario oznacza ni mniej ni więcej
niezsynchronizowanych sekwencji miłości
Pozornie patrząc prawdzie w oczy
czy w karlejącym widmie przyszłości
gaśnie jednym tchem
coś niepospiesznie w osierdziu zapisane
półprzytomnym krzykiem pozornie tylko ostatnim
w sztucznym oddychaniu
przez wieki wyżebranym bałwochwalczym erzatzem
duchom wiekuistej mafii kreującej bogów
⊰Ҝற$⊱ ……………………………………………………………… Wierzyce 2 kwietnia '18…
Pozornie w sanktuarium obrazoburców
nieruchomych obrazów sennych figur
jest coraz jakby ciemniej
co i raz mroczniej w wielorakim odbiciu
bieli, purpury i czerni delirium
linearnie nieprzeliczanego czasu w przestrzeni
co a contrario oznacza ni mniej ni więcej
niezsynchronizowanych sekwencji miłości
Pozornie patrząc prawdzie w oczy
czy w karlejącym widmie przyszłości
gaśnie jednym tchem
coś niepospiesznie w osierdziu zapisane
półprzytomnym krzykiem pozornie tylko ostatnim
w sztucznym oddychaniu
przez wieki wyżebranym bałwochwalczym erzatzem
duchom wiekuistej mafii kreującej bogów
⊰Ҝற$⊱ ……………………………………………………………… Wierzyce 2 kwietnia '18…
My rating