Ah ta dziwna Pani
Miłość szarpie mnie za włosy.
Mówi do mnie szeptem co dzień.
Swoimi dłońmi łapie mnie za biodra.
Miłość pazerna jest.
Bardzo zachłanna ta pani.
Miłość szarpie mnie za włosy.
Za dnia i w nocy.
Pożera mnie wzrokiem.
Tuli do snu.
Miłość raz schwytana.
Nie odchodzi.
ramie w ramie stoi obok mnie.
Mówi do mnie szeptem co dzień.
Swoimi dłońmi łapie mnie za biodra.
Miłość pazerna jest.
Bardzo zachłanna ta pani.
Miłość szarpie mnie za włosy.
Za dnia i w nocy.
Pożera mnie wzrokiem.
Tuli do snu.
Miłość raz schwytana.
Nie odchodzi.
ramie w ramie stoi obok mnie.
My rating
Chyba kawałek życia.
Wydaje mi się,że znam tę kamienicę w tle - klimaty mnie wręcz zaczepiają - pozytywnie.Nie mogę nie reagować.To dobrze,od tego jest poezja.Coś odważna się zrobiłam.
My rating
My rating