Dwa limeryki ,, paramedyczne,,

author:  Maciej Misiu
5.0/5 | 4


Pewien polityk z dorzecza Bzury
plótł nieustannie straszliwe bzdury.
Doktor miał swoją rację,
zalecił trepanację.
Resztki rozumu wypadły z dziury.


Emeryt spod wioski nad Rokitką
facjatę miał od początku brzydką.
Chirurg tak rzekł roztropnie:
damy głowę odwrotnie
tył na przód i przyszyjemy nitką.

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
20.05.2018,  A.L.

My rating

My rating:  

My rating

My rating: