Wiosenne marudzenie
Co za ironia
zamiast gotować się do pracy
gotuję się,
pod kocem.
kropelki potu
jak bolidy formuły 1
ścigają się, która dotrze pierwsza
do ostatniego niepodległego
kawałka pociesznej krainy
zwanej poduszką.
Ale jak to mówią
jak sobie pościelisz
tak się wyśpisz
...to się nie wyspałam.
zamiast gotować się do pracy
gotuję się,
pod kocem.
kropelki potu
jak bolidy formuły 1
ścigają się, która dotrze pierwsza
do ostatniego niepodległego
kawałka pociesznej krainy
zwanej poduszką.
Ale jak to mówią
jak sobie pościelisz
tak się wyśpisz
...to się nie wyspałam.
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
@ Jolanta Weronika
Również pozdrawiam, zasmarkana, spod kocyka w panterkę :)Moja ocena
Dla mnie super wiersz . Też tak myślę.Pozdrawiam serdecznie *)
My rating