Na luzie
już niewiele
mam do stracenia
przeciwny wiatr
kierunku drogi
nie zdoła zmienić
na skronie dni wolno
opada kurtyna jesieni
wnet wszystko przykryje
czarna peleryna nocy
nasiąknięta milczeniem
na pustej stronie dziś
zapisuję swoje trzy grosze
niewiele nimi do życia wnosząc
drobny pyłek w galaktyce
codziennych wydarzeń
który nigdy nie wyrzekł się marzeń
mam do stracenia
przeciwny wiatr
kierunku drogi
nie zdoła zmienić
na skronie dni wolno
opada kurtyna jesieni
wnet wszystko przykryje
czarna peleryna nocy
nasiąknięta milczeniem
na pustej stronie dziś
zapisuję swoje trzy grosze
niewiele nimi do życia wnosząc
drobny pyłek w galaktyce
codziennych wydarzeń
który nigdy nie wyrzekł się marzeń
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating