Krogulec
Krogulec
Krogulec to nie zwierzę, ni ptak,
wie to każdy zgierzanin.
To mych dziecięcych lat zieleń — las,
tak jak lubię — mieszany.
Tu pierwszy raz zgubiłem drogę,
tu pierwszy raz zbłąkałem,
by przez gęstwę dziką na słońcem
zalaną zajść polanę.
A gdy wiatr młode cisnął serce
w miłości centryfugę,
jak złodziej ukradłem w tym lesie
najpierwszy pocałunek.
Jest dla mnie jak kalejdoskop chwil —
tych minionych przeźroczy.
Wystarczy mi tylko krok weń wnijść
już pcha mi je przed oczy.
Te wiosny, te burze majowe,
latem pachnące runo,
w pozłocie jesienne melodie,
zaś zimą śnieżny sumiot.
I dąb za lasem stary, gdzie dnia
połysk na noc zachodzi,
gdzie pośród oparów z pól nie raz
świecił blask naszych ogni.
Krogulec to nie zwierzę, ni ptak,
wie to każdy zgierzanin.
To mych dziecięcych lat zieleń — las,
tak jak lubię — mieszany.
Tu pierwszy raz zgubiłem drogę,
tu pierwszy raz zbłąkałem,
by przez gęstwę dziką na słońcem
zalaną zajść polanę.
A gdy wiatr młode cisnął serce
w miłości centryfugę,
jak złodziej ukradłem w tym lesie
najpierwszy pocałunek.
Jest dla mnie jak kalejdoskop chwil —
tych minionych przeźroczy.
Wystarczy mi tylko krok weń wnijść
już pcha mi je przed oczy.
Te wiosny, te burze majowe,
latem pachnące runo,
w pozłocie jesienne melodie,
zaś zimą śnieżny sumiot.
I dąb za lasem stary, gdzie dnia
połysk na noc zachodzi,
gdzie pośród oparów z pól nie raz
świecił blask naszych ogni.
My rating
@ Marek Porąbka
Kto ją tam wie, ale pewnie by chciała :)@ Tomek Nowacki
Super. Zatem pozdrawiam gorąco z wiosennego Kroguleca :)Moja ocena
Jam Zgierzanin - a mój dziadek urodził się na Krogulcu:))To już wiem dlczego
..A gdybym był krogulcem to co byś powiedziała...