Nie trzeba być głupim, żeby popaść w uzależnienia.

author:  iwona stokrocka
5.0/5 | 4


Do takiego wniosku doszłam sama. Z każdej strony nawołują, żeby myśleć samemu, żeby nie opierać się na czyichś poglądach. Więc oparłam się wygodnie na mojej własnej kanapie (kupionej za pierwszą pensję), i zaczęłam się rozglądać dookoła. Myśląc 'na swoim', dostrzegamy więcej rzeczy. Dostrzegamy nawet drobiazgi, które (jak ta paczka Marlboro, leżąca na stoliku), potrafią zmusić nas do myślenia. Całkowicie własnego. A jak myślenie własne, to i wnioski przecież też.

Odkąd podrożały papierosy, więcej czasu spędzam w łazience. Klnę do lustra jak szewc, a usta, ze wstydu, same się czerwienią. Wolę oszczędzać na szmince, niż na papierosach. Odcień czerwieni reguluję siarczystością przekleństw. Tylko raz zaliczyłam wpadkę, kiedy narzeczony nie wytrzymał i wykrzyczał, że nie pozwoli, żeby wariatka była matką jego przyszłych dzieci. Wtedy się wystraszyłam. Głupio czułam się też w pracy, z sinofioletowymi ustami.

Postanowiłam przeklinać, nie wydając głosu. Lustro nie takie głupie. Jeżeli potrafi rozróżniać kolory, to i z ruchu warg odczyta. Narzeczonemu, zawsze mogę powiedzieć, że ćwiczę mięśnie twarzy. Tym bardziej, że na punkcie mięśni ma bzika. Kiedy zaczynam mu opowiadać o moich motylkach w brzuchu, natychmiast przerywa, stwierdzając, że zamiast tego słuchać, woli czas spędzić na siłowni, ćwicząc własne motylki na plecach. Że to, przynajmniej daje efekty. A efektowne jest to, co widać, a nie to, co czujemy.

Ale wracając do tego lustra, tak mi już to weszło w nawyk, że bez pomalowanych ust nie wychodzę z domu. Myśląc głębiej, chyba się od tego uzależniłam. I nigdy nie oprę się już na poglądach tych, którzy twierdzą, że z uzależnieniami powinno się walczyć. Teraz, przynajmniej nikt mi już nie powie, że nie dbam o swoją urodę.

Powie ktoś, że z tymi efektownymi ustami oparłam się jednak też trochę na poglądach mojego narzeczonego? Nic podobnego. On przecież nie wie, że zawsze, kiedy zaczyna chwalić się swoimi motylkami, ja mam nadzieję, że zaczyna opowiadać o tym, że w końcu poczuł je w brzuchu.
iw



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: