w nieludzkiej skórze
frunł anioł w obłokach
miał nosić świętość na skrzydłach
przed sądem stanął w potarganej aureoli
bankierzy wkarkulowali
każdy gram anielski w teren swojego raju
sędzia doliczył diabłu zasług
na wieczną chwałę wiele tysiecy i 96-sciu dodatkowo
pomniejszonych o krew z zawartoscią rozpaczy
żelazna temida potwierdziła swoją
ostateczną niezawisłość kułakiem
a gdzie jest Panie Twoja Sprawiedliwość
miał nosić świętość na skrzydłach
przed sądem stanął w potarganej aureoli
bankierzy wkarkulowali
każdy gram anielski w teren swojego raju
sędzia doliczył diabłu zasług
na wieczną chwałę wiele tysiecy i 96-sciu dodatkowo
pomniejszonych o krew z zawartoscią rozpaczy
żelazna temida potwierdziła swoją
ostateczną niezawisłość kułakiem
a gdzie jest Panie Twoja Sprawiedliwość
A GDZIE PAN B. ?
HONOR… OJCZYZNAA GDZIE PAN B. ?
Gdy Katyń się dział
Gdzie byłeś panie B. ?
Wielki scenarzysto… gdzie ?
Niepokornie… pytam Cię
Gdy Katyń się dział
Tegoż panie dla nich chciał ?
Po czyjej stronie panie'ś stał ?
Czym tak byłeś zajęty w niebie ?
Żeś nie widział martwych ciał
Dusz tysięcy
W oblicze twe wpatrzonych
Oczu ufnych… wyłupionych
Pytam ciebie… gdzie ?
Gdy Tamci z honorem ginęli
By ojczyzna nie zginęła
Pytam ciebie…
I Ci… co polecieli
Hołd oddać ojcom i braciom
By pamięć nie przeminęła…
Gdzie byłeś panie B. ?
Gdzie sumienie twe ?
Tyś sumieniem jest ?
Gdzieś tedy je miał ?
Gdzie ?
Gdy Katyń się dział
Panie B.
Postscriptum
Gdyby nie Katyń 194O
Czerwonych ludobójców
Sowieckiej swołoczy bestialski mord
Obłąkańczej i nieludzkiej ideologii
Komunistycznych oprawców hord
Nie byłoby Katynia 2O1O
I nie byłby to Ich… ostatni port
⊰Ҝற$⊱- ….….….….….….….….….… Krzysztof றaria hr. $zar'K $zarszewski