DNAR

author:  Czarek Płatak
5.0/5 | 5


DNAR

O nic się nie martw kochana,
postaram się szybko zejść,
można by rzec, że - tak na raz,
zapaść, czy zawał i cześć.

Sala szpitalna nie dla mnie,
paszoł respirator won!
Kitę odwalę normalnie,
no, pośród kartek i strof.

I niech to będzie niedziela,
niech będzie ze święta coś w tym,
i słowik za oknem w trelach,
i bzy, i pełnia, i bzy.

Takich jak ja śmierć nie męczy,
wypłynę w te bzy raz, dwa
i będzie monitor świecił,
i cicho grał J. S. Bach.

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  
06.05.2018,  Ula eM

@ jakub mistral

Dziękuję!
Bez jest obowiązkowy ;]

Moja ocena

Fajny tekst, choć trochę za dużo bzów.
My rating:  

@ bronmus45

Dziękuję serdecznie bardzo mi miło. Z pozdrowieniem!

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
21.02.2018,  A.L.

ERRATA

W poprzednim moim komentarzu miało być "wierszy rymowanych" zamiast "tekstów wierszowanych"
Pozdrawiam.
21.02.2018,  bronmus45

Moja ocena

Jestem "smakoszem" tekstów wierszowanych, a ten akurat po prostu mi się podoba.
My rating:  
21.02.2018,  bronmus45