(IPOGS, Freestyle) Zalany po sam dach
Wypłynąłem wreszcie,
nikt mi nie podskoczy!
Wina mi przynieście,
Sława za mną kroczy.
Będę znany w mieście -
Rozmarzone oczy
I w błagalnym geście
Ludzkość się jednoczy...
No, gdzie wy jesteście?
A co tam bulgocze?
O, ty w mordę grzany,
Fala powodziowa!
Po sam dach zalany
Bul...bul...ani słowa....
I to już koniec snów o potędze.
Odpompowujcie go jak najprędzej.
nikt mi nie podskoczy!
Wina mi przynieście,
Sława za mną kroczy.
Będę znany w mieście -
Rozmarzone oczy
I w błagalnym geście
Ludzkość się jednoczy...
No, gdzie wy jesteście?
A co tam bulgocze?
O, ty w mordę grzany,
Fala powodziowa!
Po sam dach zalany
Bul...bul...ani słowa....
I to już koniec snów o potędze.
Odpompowujcie go jak najprędzej.
My rating
My rating
My rating