Skazana

author:  A.L.
5.0/5 | 4


Zamknąłeś moje serce
za oknem z krat
Nie może odfrunąć
w nieznane

Milczę
łykając łzę
za łzą

Nawet trzask
metalu nie jest w stanie
nic zmienić
wyzwolić ze szponów
zła

Kraty dzwonią
pustką
bezwzględną jak ty
Jak ból dłoni
bez bliskości

Długo nie wrócę



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: