Dwa limeryki świąteczne
Szczery chłopina z wioski Brzezinki,
porobił prezenty dla rodzinki.
Gdy wszystko było gotowe,
chłopek złapał się za głowę,
bo nie kupił w pośpiechu choinki.
Szykował choinkę dziadek z Karabachu,
a cała rodzina aż drżała ze strachu.
Bo kiedy bombki wyciągał,
babci strasznie naurągał.
Gdzieś mu posiała te duże od zamachu.
porobił prezenty dla rodzinki.
Gdy wszystko było gotowe,
chłopek złapał się za głowę,
bo nie kupił w pośpiechu choinki.
Szykował choinkę dziadek z Karabachu,
a cała rodzina aż drżała ze strachu.
Bo kiedy bombki wyciągał,
babci strasznie naurągał.
Gdzieś mu posiała te duże od zamachu.
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating